Złomrex nie kupuje Sezamoru
Dzięki temu mogłaby otrzymać część zarobków. Środki na wypłatę zapewniłby Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, bo spółka od blisko roku zalega z wypłatą wynagrodzeń.
Jerzy Szyszko, prezes zarządu Sezamoru, nie ma nadziei na wykupienie spółki przez giełdową spółkę Złomrex, która przed kilkoma miesiącami zaczęła inwestować w słupską spółkę i mogłaby zapewnić jej nowe zlecenia.
Wniosek o upadłość zarząd Sezamoru złożył pod koniec marca.
Dwa miesiące wcześniej sąd gospodarczy uznał, że spółka jest tak uboga, iż nie będzie jej stać na opłacenie syndyka i zaspokojenie wierzycieli.
Na początku grudnia ubiegłego roku w Sezamorze pracowało 90 osób, pod koniec kwietnia 2005 roku było ich 25.
a.mac.