Kredyty pod kontrolą
Banki coraz skuteczniej kontrolują, czy klienci spłacają terminowo raty kredytu. Jeśli pieniądze nie przychodzą na czas, natychmiast interweniują. Na przykład Citibank Handlowy przypomina klientom o zaległościach już po jednym dniu opóźnienia. Pracownik banku grzecznie pyta, czy rata została wpłacona. Jeśli tak, to kiedy i w jakim banku. Zastrzega także, że zadzwoni ponownie, jeżeli pieniądze nie wpłyną. Podczas kolejnej rozmowy interweniujący pracownik jest bardziej stanowczy.
Klienci ING Banku Śląskiego mogą spodziewać się telefonu nawet w weekend, jeżeli przekroczą przyznany im limit na koncie. - Są banki, które wysyłają esemesy do swoich klientów jeszcze przed terminem wpłaty raty. Po prostu o niej przypominają - mówi Grażyna Tadrzak, kierownik zespołu windykacji w Raiffeisen Banku.
Szybsze niż bankiWiele osób nie reaguje na działania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta