Albo pop albo art
Jarosław Śmietana : W domu, na półce w mojej pracowni. Dbam o nie, w odróżnieniu od większości ludzi. Nie lubię zniszczonych książek ani zniszczonych płyt. Mam do nich stosunek bardziej taki...
... nabożny?Bez przesady, nie nabożny. Staranny. Płyta dla mnie ma wartość.
Dlaczego zbiera pan płyty winylowe? Są przecież z innej epoki.Zbieram i jedne, i drugie. Wychowałem się w latach, gdy nie było płyt kompaktowych. Od dzieciństwa gromadzę płyty. Może nie była to jakaś moja straszna pasja, ale zbieranie dawało mi edukację muzyczną, którą każdy człowiek o pewnych horyzontach powinien - moim zdaniem - przejść. U nas, w PRL-u, było to bardzo utrudnione. Ale z dzisiejszej perspektywy wydaje mi się, że ta "trudność" miała i dobre, i złe strony.
Jakież były tego dobre strony?To dotyczy nie tylko płyt: jeżeli człowiek czegoś bardzo pragnie, to niedostępność tego wzmaga zainteresowanie i determinację w zdobyciu. Łatwość dostania czegoś owocuje lenistwem.
Już Szekspir mawiał, że nic, co łatwe, nie jest ciekawe.Tak, i już sam fakt, że mieliśmy kłopot ze zdobyciem płyty gramofonowej, która w latach osiemdziesiątych kosztowała osiemset złotych, wzmagał to zainteresowanie. Pensja inżyniera, na przykład mojego ojca,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta