Komu przypadnie Chodorkowski
Jak twierdzą "Nowyje Izwiestia", szef Jukosu i jego współpracownik Płaton Lebiediew powinni trafić do kolonii karnej w obwodzie riazańskim, tulskim albo uljanowskim. Na razie przebywają w areszcie śledczym Matrosskaja Tiszyna w Moskwie.
Nadzieję na to, że Chodorkowski trafi do niego, wyraził szef jednego z zakładów karnych koło Uljanowska, Wiktor Gierasimow. Oferuje mu stanowisko szefa klubu lub biblioteki. Ale tak naprawdę ma nadzieję, że skazany oligarcha "przeprowadzi rurę gazową albo zbuduje szyb naftowy". Obecność Chodorkowskiego oznacza szansę nie tylko dla skazanych i strażników, ale i dla całego regionu.
p.k., pap