Czas gra na korzyść Chiraca
Przed francuskim referendum konstytucyjnym w Brukseli powtarzano z uporem maniaka, że "nie istnieje plan B". Jeśli traktat zostanie odrzucony, głosowanie trzeba będzie organizować ponownie, bo nie ma innego pomysłu na Europę.
Prawda okazała się inna. Pomysłu nie ma francusko-niemiecki tandem, który kierował Unią od jej powstania. Ale ma go Wielka Brytania.
Tony Blair postanowił do maksimum wykorzystać szanse, aby go wprowadzić w życie. W Brukseli odniósł podwójne zwycięstwo. Przywódcy "25" zgodzili się pójść za jego przykładem i "zawiesić" ratyfikację konstytucji. A unijny budżet, który odzwierciedlał tradycyjne priorytety...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta