Letni wypoczynek bez kłopotów
Chcę skorzystać z oferty last minute. Słyszałem, że nie można takich wycieczek reklamować, jeśli pobyt nie zgadza się z ofertą wyjazdu. Podobno biura turystyczne twierdzą w takich wypadkach, że jak się mniej płaci, to nie można potem wymagać. Czy to prawda?
Oferty last minute niczym nie różnią się od wycieczek wykupionych w tradycyjny sposób. Podlegają tym samym przepisom prawnym z ustawy o świadczeniu usług turystycznych. Dlatego także w takiej ofercie powinien być wyszczególniony hotel, jego standard, rodzaj posiłków itd. Oferta last minute różni się od zwyczajnej wyłącznie ceną. Jednak bywa, że obniżka jest tylko pozorna, rzędu 50 - 100 zł. Ostatnio w ofercie last minute pojawiła się formuła "hotele szczęścia", polegająca na tym, że biuro turystyczne obiecuje zakwaterowanie w trzygwiazdkowym hotelu, tylko nie wiadomo jeszcze, w którym. Trzeba z tym bardzo uważać, aby w umowie był zagwarantowany określony standard hotelu. Zdarza się, że klient, korzystający z takiej oferty, ląduje w finale na polu namiotowym. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta