ŚMIERĆ BOKSERA
05 lipca 2005 | Sport | WM
W SKRÓCIE
ŚMIERĆ BOKSERA
Meksykański bokser zawodowy Martin Sanchez zmarł w szpitalu dzień po walce z Rosjaninem Rustamem Nugajewem. W pojedynku stoczonym w Las Vegas 26-letni pięściarz został znokautowany w IX rundzie. Z ringu zszedł o własnych siłach. Po walce lekarze nie stwierdzili poważnego urazu. Jeszcze tego samego dnia Sanchez zasłabł i zmarł w szpitalu po operacji mózgu.
w.m.