![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Najlepiej mieć wiernego partnera
Sławomir Majewski: - Tak. Anglicy, którzy mają wielkie tradycje podróżnicze, robią tego typu badania statystyczne i okazuje się, że jak najbardziej - w okresie urlopowym zakażeń jest więcej. Szczególnie częste są one wśród osób podróżujących do krajów, w których choroby przenoszone drogą płciową występują w największej obfitości, mówię tu o Azji Południowo-Wschodniej i Ameryce Południowej.
A co można powiedzieć o Polsce?W naszym kraju nie ma dokładnych danych na ten temat, ale z doświadczenia wiemy, że podczas wakacji rzeczywiście chorobami przenoszonymi drogą płciową zaraża się wyjątkowo dużo osób. Zawsze we wrześniu mamy pełne ręce roboty. I zaznaczyć muszę, że wcale nie trzeba jechać do Tajlandii ani do Brazylii, żeby się zarazić. Wystarczy wyprawa nad morze albo na Mazury.
Z czego wynika ten wakacyjny wzrost liczby zakażeń?Myślę, że przyczyny są dwie. Po pierwsze będąc na wakacjach często robimy rzeczy, których normalnie, w codziennym życiu byśmy nie zrobili. Dajemy sobie więcej luzu. Po drugie na urlopie pijemy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
