Prawo pracy w wyrokach Sądu Najwyższego
Badając, czy rzeczywiście przyczyną redukcji były zwolnienia grupowe, należy brać pod uwagę cały okres restrukturyzacji, a nie wybrany, w szczególności od zwolnienia konkretnego pracownika - stwierdził 29 czerwca Sąd Najwyższy (I PK 262/04).
Pracownicy urzędu miejskiego w związku z jego restrukturyzacją wypowiedziano umowę. Jako postawę podano redukcje etatów. Zwolnienia grupowe wiązać się miały z wprowadzeniem jednoosobowych zarządów po wyborach samorządowych w październiku 2002 r.
Sąd rejonowy przywrócił ją do pracy, uznając, że nie było tam redukcji. Otóż w trakcie całej reorganizacji, tj. od 15 listopada 2002 r., gdy ogłoszono regulamin zwolnień, zwolniono pięć osób, a przyjęto sześć. Sąd okręgowy dokonał innego obliczenia: uwzględnił okres od zwolnienia pracownicy i okazało się, że zwolniono wtedy dwóch pracowników, ale przyjęto jednego, a więc redukcje były.
Sąd Najwyższy przesądził, że oceniając, czy rzeczywiście były redukcje, należy badać przetasowania pracownicze z całego okresu restrukturyzacji, a nie z wybranego.
Mobbing nie musi trwać długoUporczywe nękanie lub zastraszanie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta