Pojedynki na cepy
Z jednej, strony ma to zaoszczędzić zainteresowanemu kosztów sądowych (proces toczy się wówczas na koszt państwa), a z drugiej, przydać splendoru temu, po czyjej stronie staje oskarżyciel publiczny - reprezentant państwa. Częściej idzie tu o zwycięstwo polityczne nad przeciwnikiem i jego poniżenie, aniżeli o satysfakcję honorową. To są pojedynki na cepy.
Czy Trybunał Konstytucyjny uzna poświęcone zniewagom i zniesławieniom przepisy kodeksu karnego za niekonstytucyjne, czego żąda pełnomocnik dziennikarza "Gazety Wyborczej". Odpowiedzią są zainteresowane liczne środowiska: Fundacja Helsińska, politycy, dziennikarze.
Spór idzie o to, czy ochrona dobrego imienia przed zniesławieniem i zniewagą ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta