Skandal dyplomatyczny w Sudanie
Władze Sudanu przeprosiły amerykańską sekretarz stanu za znieważanie jej delegacji przez sudańskie służby bezpieczeństwa. Gdy samochód wiozący panią Condoleezzę Rice znalazł się na dziedzińcu rezydencji prezydenta Sudanu Omara al-Baszira, ochrona zatrzasnęła bramę przed kolejnymi samochodami. Dziennikarzom utrudniano zadawanie pytań związanych z ludobójstwem w Darfurze. W ciągu trzech lat wojny domowej zginęło tam około 180 tys. ludzi. Na pytania o możliwość zniesienia amerykańskich sankcji gospodarczych Rice odpowiedziała, że zostanie to wzięte pod uwagę, dopiero wtedy, gdy poprawi się sytuacja w Darfurze.
afp, ap, oprac. t.t.s.