Nieprzedawnienie przedawnień
Miał rację prezydent, że podpisał ustawę o wydłużeniu terminów przedawnienia karalności, bez skierowania jej do Trybunału Konstytucyjnego. Mieli też rację profesorowie prawa karnego, gdy zarzucili tej ustawie naruszenie zasady, że prawo nie działa wstecz.
Wyjaśnienie powyższej sprzeczności tkwi w treści art. 122 ust. 3 zd. pierwsze konstytucji. Przepis ten pozwala prezydentowi przekazać ustawę Trybunałowi Konstytucyjnemu do prewencyjnej kontroli, ale tylko odnośnie do zgodności z przepisami bezpośrednio zawartymi w ustawie zasadniczej (podobnie jest w przypadku skargi obywatelskiej - wyrok TK z 8 czerwca 1999 r., sygn. SK 12/98).
Natomiast według wcześniejszego orzecznictwa konstytucyjnego, retroaktywne wydłużenie terminów przedawnienia pozostaje w zgodzie z regulacjami konstytucyjnymi. W wypadku ustawy o przedłużeniu terminów przedawnienia w grę wchodzi jedynie niezgodność z ratyfikowanymi przez RP aktami prawa międzynarodowego - i w tym stwierdzeniu tkwi racja autorytetów naukowych nawołujących prezydenta do niepodpisywania ustawy.
Sprzeczność pozornaO tym, czy ustawa jest zgodna z prawem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta