Braki wyobraźni
Polska oświata dostała skomplikowany i kosztowny instrument: nowy system egzaminów ustnych i pisemnych obejmujący 11 języków obcych i 37 standaryzowanych testów krajowych. Choć na stanowcze oceny za wcześnie, już dziś warto zadać pytanie: czy to, co daje nowa matura, równoważy jej koszty?
Najłatwiej oszacować koszty finansowe. Resort oświaty wycenił tegoroczny egzamin maturalny na nieco ponad 60 mln zł. Czy na tym się skończy, wolno wątpić, ponieważ ciągle trwa spór o wynagrodzenie nauczycieli za sprawdzanie prac. Zobaczymy też, ile będzie kosztowała matura w styczniu.
Koszty dydaktyczne wymierzyć trudniej. Matura będzie trwać 11 dni - zapewniał resort w 2003 roku. Trwała od 18 kwietnia do końca maja, rujnując plany lekcji w niższych klasach. Ile lekcji się nie odbyło, ile prowadziła w zastępstwie pani z biblioteki? Szczupły czas nauczania w trzyletnim liceum został dodatkowo okrojony. Czyżbyśmy chcieli, by egzaminowanie zyskało pierwszeństwo przed kształceniem, a oświata stała się przede wszystkim narzędziem certyfikacji?
Są też koszty psychologiczne - długie oczekiwanie na wyniki w napięciu i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta