Coraz trudniej o nowy rząd
Salę obrad opuścili deputowani partii prawicowych, nacjonalistycznej koalicji Ataka i liberalnego Narodowego Ruchu Symeona II. Powodem bojkotu - zdaniem posłów - było autorytarne zachowanie przewodniczącego parlamentu Georgija Pirińskiego.
W skład rządu ma wejść postkomunistyczna Bułgarska Partia Socjalistyczna i reprezentujący mniejszość turecką Ruch na rzecz Praw i Swobód. Koalicji brakuje 5 głosów. Jeśli parlament nie zaakceptuje gabinetu mniejszościowego, prezydent będzie musiał powierzyć zadanie formowania rządu partii, która zajęła drugie miejsce w wyborach parlamentarnych, czyli ugrupowaniu byłego cara Symeona II. Trzy nieudane próby powołania gabinetu oznaczają przyspieszone wybory.
m.szu., dpa, pap