![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Będą ważyć?
Będą ważyć?
Znowu nie ma zgody w Komisji Europejskiej, a linię podziału na obozy wykreśliło 350 gramów. Różnica zdań sprowadza się bowiem do tego, czy puścić konkurencję na pocztowy żywioł czy jednak coś zachować dla państwa. Głównym przedmiotem sporu stała się 350-gramowa przesyłka. Zwolennicy liberalizacji przepisów są za tym, aby do 2000 roku konkurencja pocztowa nie podlegała granicom. Przeciwnicy uważają jednak, że dostarczanie i sortowanie przesyłek ważących mniej niż 350 gramów powinno być zarezerwowane dla państwowego monopolu. Obawiają się, że prywatyzacja skończyć się może podwyżką cen i pogorszeniem jakości usług. Ocenia się w dodatku, że do 2000 r. tylko poczta holenderska ma szansę na pełną prywatyzację. Jednak tak naprawdę chodzi o pieniądze -- zwykłe przesyłki, właśnie do 350 gramów, należą bowiem do najbardziej lukratywnych.
zk
