Ludzie listy piszą
Ludzie listy piszą
Rozmowa z dr. Zbigniewem Januszkiem, doradcą ministra pracy i polityki socjalnej
To do pana rąk trafiają listy nadsyłane do ministra pracy w sprawach dotyczących ubezpieczeń społecznych. Jak wygląda w tym zwierciadle nasz system emerytalno-rentowy?
Oceniany jest jako bardzo skomplikowany, trudny i niejasny. Ocenia się tak głównie przepisy nowo wprowadzane.
Nic dziwnego, skoro nawet bez reformy wprowadza się co roku kilkanaście zmian.
Tak, ale są one często efektem tejże korespondencji.
O czym ludzie teraz piszą?
W tej chwili większość listów dotyczy zasiłków rodzinnych i chorobowych, a głównie dochodów rodziny, od których zależy prawo do zasiłku rodzinnego. Ustawa traktuje to pojęcie bardzo lakonicznie i właściwie na jej podstawie można by rozumieć pod nim wszystkie dochody członków rodziny. W praktyce okazało się to dalece niesłuszne, w związku z czym Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej wydało dwa komunikaty wyjaśniające, że niektóre dochody rodziny nie są dochodami w rozumieniu ustawy o zasiłkach rodzinnych (omówiono je w "Rzeczpospolitej" z 11 kwietnia br. oraz w nr 5 "Służby Pracowniczej") . Rzecz w tym, że w naszym prawie mamy podwójne rozumienie pojęcia "dochód": jedno dotyczy dochodu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta