Kłopot za duże pieniądze
MAREK DRZAŻDŻYŃSKI: Tego typu zegary masowo trafiają do nas np. z Norwegii, ze Szwecji lub innych krajów europejskich. Są na tyle zużyte, że tam nie opłaca ich się naprawiać. Są to masowe wyroby z lat 60. XX wieku, natomiast u nas w antykwariatach sprzedawane są jako antyki.
Są dwa podstawowe typy tych zegarów, różnią się one konstrukcją. Są zegary z wahadełkiem, które łatwo rozpoznać po otwarciu skrzynki.
Są też zegary z tzw. przystawką balansową, która zastępuje wahadło. Wśród tych ostatnich są dwa rodzaje. Lepsze zegary z przystawką balansową na kamieniach i wychwytem szwajcarskim oraz tandetne zegary z tzw. wychwytem kołkowym. Te ostatnie to zegary...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta