Odszedł autorytet
Z dużym smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci pana redaktora Macieja Łukasiewicza. To był człowiek wysokiej kultury i wielkiej klasy dziennikarz. Dla takich jak ja młodych adeptów sztuki dziennikarskiej, zafascynowanych słowem pisanym na łamach prasy prawdziwy autorytet.
Nigdy nie miałem przyjemności osobiście poznać pana redaktora Łukasiewicza. Napisałem jednak kiedyś do niego list, w którym pisałem o moich spostrzeżeniach i opiniach na temat "Rzeczpospolitej". Ku mojemu zaskoczeniu (byłem przekonany, że brak czasu na to nie pozwoli...) pan redaktor odpisał, a w jego liście odnalazłem wiele życzliwości i troski: o dobry wizerunek gazety oraz kilka konkretnych i cennych, czysto dziennikarskich, porad.
To wspaniałe odkrywać życzliwych ludzi, którzy osiągnęli sukces i chcą służyć swoim doświadczeniem oraz wiedzą młodszym kolegom.
Szkoda, że tak szybko odchodzą...
Michał Dobrołowicz, Morawica