Poczucie siły
Stanisław Kania: Zamiarów użycia siły nie było. Przedsięwzięcia, o których pan mówi, były związane z sygnałami o próbach wyprowadzenia ludzi na ulice.
Strajki trwały już od półtora miesiąca, ale nigdzie nie zdarzyło się, żeby robotnicy wyszli poza zakład pracy.To prawda. Nic jednak nie jest dane raz na zawsze. Formy protestów - pod wpływem różnych impulsów - bardzo szybko się zmieniają. Kwestia użycia siły wobec strajków w lecie 1980 roku składała się co najmniej z dwóch aspektów. Pierwszy - potrzebne było przekonanie, że broń i ostra amunicja są w konfliktach społecznych nieprzydatne i nie będą stosowane. A drugi - trzeba zagwarantować, że strajki nie przekształcą się w wystąpienia uliczne, a następnie niszczycielskie ekscesy. Traci się wówczas kontrolę nad wydarzeniami. Od pierwszych dni lipca stałą i powszechną praktyką władz był dialog ze strajkującymi załogami. Podejmowali z nimi rozmowy przedstawiciele...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta