Tańce dopiero w sobotę
Trzecia partia meczu z Rumunią pokazuje jak na dłoni złożoność kobiecej siatkówki. Wystarczyło, że po dwóch szybko wygranych setach Polki przez kilka minut pozwoliły trochę pograć słabszym o klasę rywalkom i te prowadziły już 13: 8. Wtedy po naszej stronie zrobiło się nerwowo. Andrzej Niemczyk później obróci wszystko w żart, mówiąc, że widać pierwsze sety były dla jego dziewczyn zbyt łatwe, więc postanowiły się sprawdzić w trudniejszej sytuacji i same postawiły się pod ścianą. Siatkarki nie potwierdzają tej teorii. Agata Mróz i Joanna Mirek wspomniały coś o zmienności kobiecej natury, a przeziębiona Dorota Świeniewicz stwierdziła po prostu, że polskiej drużynie czasami się to zdarza.
Jeśli jednak rumuński trener Florin Grapa (1 września zastąpił na tym stanowisku Serba Bronislava Moro) uwierzył, że jego zespół może urwać seta mistrzyniom Europy, to był w błędzie, do czego zresztą przyznał się na konferencji prasowej. Przy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta