Magnetyzm wielkich błot
Wisi nad torfowiskami przez ponad 70 dni w roku. Zima zaczyna się tu wcześnie i trwa długo. Co dzieje się w głębi mokradeł, właściwie nie wiadomo. Biebrzańskie błota pilnie strzegą swych tajemnic. Do niektórych uroczysk na torfowiskach Czerwonego Bagna i w innych zakątkach doliny Biebrzy nie da się dotrzeć ani lądem, ani łodzią. Nigdy jeszcze nie oglądały ich ludzkie oczy. Jedynym źródłem wiedzy o nich są fotografie lotnicze, a od niedawna satelitarne. Niewiele jest w Europie równie niedostępnych i tajemniczych miejsc. Ta tajemnica pociąga z wielką siłą.
Na polu namiotowym opodal leśniczówki Grzędy, gdzie zaczynają się szlaki wiodące w pobliże Czerwonego Bagna, często zobaczyć można campobusy i przyczepy campingowe ze skandynawskimi lub niemieckimi rejestracjami. Każdego roku, nie bacząc na nader skromne warunki zakwaterowania, ściągają tu setki miłośników dzikiej przyrody z zachodniej Europy. O świcie, obładowani drogim sprzętem fotograficznym, lornetami i lunetami, z mapami w rękach wyruszają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta