Protest na torach
Mieszkańcy z kamienic przy pl. Wilsona zapowiedzieli wtargnięcie na tory metra stacji Dworzec Gdański. Chcą w ten sposób protestować przeciwko drganiom w ich mieszkaniach. Metro po sygnałach od mieszkańców przeprowadziło badania. Okazało się, że francuskie koła podziemnej kolejki są za miękkie na warszawskie szyny. Z okrągłych robią się owalne i wywołują drgania. W ciągu najbliższych 4 lat jajowate koła zastąpią okrągłe, mocniejsze. Zdesperowani ludzie zapowiedzieli niebawem protest. - Wyjście na tory grozi śmiercią. Szyna jest pod napięciem, ponadto jeżdżą pociągi - ostrzega rzecznik Metra Grzegorz Żurawski. Zapowiada, że tak szybko, jak się tylko da, przyczyny drgań będą likwidowane.
rr