Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ostatnia prosta

07 października 2005 | Sport | PW
źródło: Nieznane

ROZMOWA Tomasz Frankowski, piłkarz reprezentacji Polski i hiszpańskiego Elche Ostatnia prosta Nie wierzę, że nasz słaby bilans w spotkaniach z Anglikami to efekt strachu przed nimi. Po prostu gorzej graliśmy w piłkę, a potem ktoś dorobił do tego ideologię (c) AP/ANDREAS SCHAAD Rz: Co jeszcze musi pan zrobić, żeby nie być w reprezentacji tylko rezerwowym?

Tomasz Frankowski: Też się nad tym zastanawiałem, bo strzelanie goli najwyraźniej nie wystarcza. Pytanie pozostanie bez odpowiedzi, ale dla dobra drużyny wszystko zniosę. Cieszy mnie, że po wyjeździe do Hiszpanii nadal jestem powoływany, bo różnie mogło być. Po niektórych piłkarzy tej drużyny Paweł Janas sięgał nawet wtedy, gdy siedzieli na ławkach w klubach zagranicznych, ale myślę, że gdybym nie grał w Elche lub słabo się tam prezentował, to nie mógłbym liczyć na tak hojny gest.

Dlaczego?

Każdy trener ma jakieś upodobania. Moje umiejętności widać nie budzą takiego uznania jak innych. Nie muszę tego rozumieć, ale się podporządkowuję. Na dziewięć spotkań eliminacyjnych wygraliśmy osiem, więc wszyscy akceptują to, co robi Janas. W Chorzowie z Austrią nie zagrałem w ogóle, bo przy rozpaczliwej obronie w ostatnich minutach trudno się było spodziewać wpuszczenia kolejnego napastnika. W meczu z Walią wszedłem w drugiej połowie. Nie ukrywam, że przyjeżdżając na zgrupowanie przed tymi meczami miałem nadzieję na miejsce w pierwszym składzie. Każdy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3656

Spis treści

Ekonomia

ABB: śledztwo umorzone
Akcje mocno potaniały
Akcjonariusze chcą na parkiet
BASF stawia na Europę
Barroso broni Unii Europejskiej
Boryszew łączy się z Impexmetalem
Brytyjski potentat wchodzi do Polski
Credit Suisse rośnie najszybciej
Czy rząd znów pokocha górnictwo
Francja: fiasko negocjacji
Gefco: myjnia w Trnavie
Gospodarczy przegląd prasy
Gwałtowne osłabienie dolara
Hochland: sery z Polski
ING NN ma premię
KS Design inwestuje
Kadry
Komentarz giełdowy
Kontrakty dla J&S
Kosztowna informatyka dla rolników
Krótka lista na Jelfę
Mrożonki wejdą na giełdę
Nalot na biura Jukosu
Nie wystarczą niskie koszty pracy
Niemcy: więcej placówek Postbanku
PGNiG: import skroplonego gazu
PKN Orlen przegrał w Czechach
Paliwa w Polsce są drogie
Pieniądze dla inwestora
Podejrzana transakcja Gazpromu
Polfy kłócą się z holdingiem
Polskie dotacje na drogi
Porozumienie płacowe w Lufthansie
Powrót na parkiet
Poznański kontrakt ComputerLandu
Premia dla pracowników Porsche
Przyszłość ropy
Próchnik kończy ze spekulacją
Rusza produkcja A350
Rynek opcji przyciąga coraz więcej graczy
Rząd popiera konsolidację branży
SPÓŁKI GIEŁDOWE
Saudyjczycy przygotowują kontrofertę
Sprzedaż książek ponownie zyskowna
Stopy w Europie bez zmian
Strefa euro: mniejszy wzrost
Toyota zatrudnia w Polsce
Ucieczka z rynków wschodzących
Unia Europejska nie chce liberalizacji
Unia: decyzje dotyczące transportu
Warszawa przyciąga zagraniczne firmy
Warszawska giełda na rozdrożu
Wielka wyprzedaż
Wig20 stracił 3,6 procent
Więcej transakcji, niższe prowizje
Wydarzenia dnia
Z wejściem inwestora można poczekać
Zagraniczni inwestorzy wyprzedają akcje
Złoty stracił do euro
Zamów abonament