Do przodu poza kolejką
Wśród znajomych pan A. ma opinię kierowcy zdecydowanego, opanowanego i - czasem przesadnie - odważnego. Nikt, a zwłaszcza on sam, nie spodziewał się, że spowoduje wypadek z powodu chwili przestrachu.
Zdarzyło się to podczas powrotu z ostatniego, słonecznego weekendu jesiennego. Na drodze z Mazur samochody jadące w stronę stolicy uformowały prawie nieprzerwaną kolumnę. Pan A., kierowca służbowego BMW, wracał do domu z żoną i dwójką nastoletnich dzieci. Korzystając z tego, że ruch z przeciwka nie był zbyt wielki, systematycznie wyprzedzał - najczęściej po dwa, trzy wolniej jadące samochody. Na prostym odcinku drogi pod Ostrołęką zobaczył przed sobą kilka samochodów jadących z niewielką prędkością za starym polonezem. Akurat...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta