Łowcy jeleni
W biografii Johna Steinbecka, która niedawno trafiła do księgarń, Jay Parini wspomina o pobycie pisarza w Polsce. Przyjechał w 1963 roku, wkrótce po otrzymaniu literackiego Nobla. Został zaproszony na polowanie na Mazury. Wątpliwe, czy do tej wizyty doszłoby później. A to dlatego, że Steinbeck poparł interwencję w Wietnamie, dokąd trafił jako korespondent. Dla wychowanych na "Tortilla Flat" ludzi amerykańskiej lewicy był to szok.
- Wszystko zdarzyło się wkrótce po wydaniu "Zimy naszej goryczy", książki, w której Steinbeck opowiedział się przeciwko dorobkiewiczostwu i drobnomieszczaństwu. Susan Sontag pytała: "I coś ty zrobił? Byłeś dla nas ważnym krytykiem rzeczywistości, teraz stałeś się apologetą najgorszych jej przejawów!" - mówi Wacław Sadkowski, krytyk literacki. - Kręgi opiniotwórcze były wówczas nastawione antywojennie. Steinbeck należał do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta