Bender wygrał z Urbanem
Ryszard Bender nie będzie musiał przepraszać Jerzego Urbana. Tak zdecydował ostatecznie Sąd Najwyższy, odrzucając kasację reaktora naczelnego tygodnika "Nie" od niekorzystnego dla niego wyroku niższej instancji. Trwający od 13 lat proces o ochronę dóbr osobistych wytoczony przez Urbana Benderowi to efekt incydentu, do którego doszło w 1992 r. w telewizyjnym programie "Dekomunizacja po polsku". Bender nazwał wówczas Urbana "Goebbelsem stanu wojennego". Urban domagał się od Bendera publicznych przeprosin. Bender utrzymywał zaś, że nie zamierzał obrazić Urbana jako człowieka, jedynie porównywał metody propagandy goebbelsowskiej i urbanowej.
j.o.