Pijackie wygłupy
Policja zatrzymała dwóch mężczyzn, którzy w niedzielę pobili i zamknęli w budce telefonicznej 30-latka. Do rozboju doszło na skrzyżowaniu Powsińskiej i Bonifacego. Poszkodowany mężczyzna twierdził, że kiedy szedł chodnikiem, zaczepiło go dwóch napastników. Chcieli pieniędzy. Gdy odmówił, zaczęli go bić. W końcu zamknęli go w budce telefonicznej. Jeden z rabusiów trzymał drzwi, drugi za zrabowane pieniądze kupował alkohol. Następnie napastnicy skryli się na pobliskim osiedlu. Pobity 30-latek powiadomił policję i sprawcy zostali zatrzymani. Wczoraj okazało się jednak, że wszyscy mężczyźni się znali i przez zdarzeniem razem pili alkohol. Ofiara wycofała zeznania. - W tej sytuacji musieliśmy wypuścić mężczyzn. W sprawie pobicia napadnięty musi sam dochodzić swoich praw w sądzie cywilnym - mówi Krzysztof Mróz z mokotowskiej komendy.
blik