Intencje autorów
Tak zwane karykatury Mahometa nie śmieją się wcale z Mahometa to jest wyśmiewanie tego, co teraz ma miejsce: szantażowanie, bojkotowanie, gniew, palenie flag, przemoc, ataki na ambasady i cywilów, alarmy bombowe w imię religii, Proroka czy świętości w ogóle. Rysownicy z tego się nabijali i to przecież jest oczywiste. A wszyscy opowiadają, że to są karykatury Mahometa. Może ich nie widzieli? A może wystarczyłoby spytać autorów? Najbardziej ciekawi mnie, na co oburzeni są muzułmanie, skoro nie widzieli rysunków. Tutaj wszystko jest możliwe... Cieszę się, że "Rz" wydrukowała 2 z 12 rysunków. Jestem stałą czytelniczką i muszę przyznać, że liczyłam na to. Wielki plus dla gazety.
Aneta Sterowicz, Wałbrzych Czytaj także- Protesty coraz gwałtowniejsze