Jarosław Kaczyński jak José Mourinho
Śledząc scenę polityczną w kraju, zauważam wzrost aktywności jednego z jej czołowych polityków, Jarosława Kaczyńskiego. Jeszcze do niedawna raczej w cieniu, pozwalał, aby na pierwszym planie brylował premier Marcinkiewicz. Ale ostatnie czasy należą bezsprzecznie do prezesa PiS. Tak jakby chciał skupić na sobie całą uwagę mediów. I trzeba przyznać, że robi to znakomicie! Na myśl przychodzi mi postać ekscentrycznego trenera Chelsea Londyn, José Mourinho. Trener londyńczyków, zdaniem wielu, najlepszej drużyny świata, celowo prowokuje swoimi wypowiedziami, atakuje innych i wywołuje skandale po to, by jego zawodnicy mieli całkowity spokój. Robi to tak umiejętnie, że piłkarze rzeczywiście grają rewelacyjnie i biją kolejne rekordy.
Nie pozostaje nic innego, jak mieć nadzieję, że drużyna Jarosława Kaczyńskiego jest równie silna jak Chelsea.
Adam Graf (adres e-mail znany redakcji)