Na Wschód przez Brukselę
Skandal z ostatnich dni: rosyjska Główna Prokuratura Wojskowa, która wcześniej umorzyła śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej, teraz, po długim milczeniu i zasłaniając się formalistycznie traktowanymi przepisami prawnymi, odmówiła uznania pomordowanych przez NKWD polskich oficerów za "ofiary represji politycznej".
Przypadek? Samodzielna inicjatywa Prokuratury Wojskowej? - Nic podobnego. To dalszy ciąg tej samej strategicznej gry, którą od lat wobec Polski prowadzi Rosja. W rzeczywistości chodzi nie o Katyń, ale o kształt relacji między Moskwą a Warszawą. Czy przyjmiemy reguły gry narzucane przez Kreml i - wzorem Węgrów oraz Czechów - wybierzemy "pragmatyczną przyszłość" zamiast "rozliczeń historycznych"? A także: czy w imię tego "pragmatyzmu" będziemy gotowi zrezygnować z własnej aktywności politycznej na wschód od naszych granic, zostawiając Moskwie wolną rękę na obszarze, który uważa ona za swoją domenę?
BILANS ZYSKÓW I STRATWszystko to dzieje się w sytuacji, kiedy 15 lat po rozpoczęciu wielkiej transformacji próbujemy na nowo sformułować koncepcję polskiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta