Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie robię tego dla nagród

14 marca 2006 | Dodatek Rzeczpospolitej | KG
źródło: Nieznane

TWÓRCY W MEDIACH Nie robię tego dla nagród Rozmowa z Pawłem Reszką. Paweł Reszka, dziennikarz „Rzeczpospolitej”, korespondent w Moskwie (c) MICHAŁ SADOWSKI Ciekawe, co Fikus miałby do powiedzenia o nagrodzie dla ciebie?

Paweł Reszka: Mam nadzieję, że by to zaakceptował. Gdyby mu się spodobało, to bym się cieszył. Tym bardziej że i Fikus, i tamta "Rzeczpospolita" Fikusowa zrobili ze mnie dziennikarza.

Przyszedłeś tu w 1991 roku. Długo trwało, nim Fikus zaczął cię rozpoznawać? Bo niektórych zawsze mylił.

Za jeden z pierwszych tekstów, prostą relację z konferencji prasowej, omal nie trafiłem do sądu. Idę korytarzem, a naprzeciwko idzie Fikus. Myślę sobie: zaraz mi powie, że mnie wywala. Mijamy się, a on mówi: "Darek jestem. Ale jaja!".

Od tamtego czasu dużo się zmieniło. Byłeś na wielu wojnach, jesteś korespondentem w Moskwie, dostałeś sporo nagród za teksty, teraz tę, Nagrodę im. Fikusa. Czego się nauczyłeś jako dziennikarz?

Przede wszystkim: zawodu. Od podstaw. Nauczyłem się zasad. Że robi się to po coś. Tego Fikus nas uczył.

Czyli po co?

W "Rzeczpospolitej" nikt nam nie tłumaczył, jakie zadawać pytania na konferencji prasowej. Wpajali najprostsze, najważniejsze wartości. Że masz pisać prawdę, nie brać łapówek i patrzeć złodziejom u władzy na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3788

Spis treści
Zamów abonament