Pałacowa spółka
Ratusz nie jest zadowolony z zysków, jakie przynosi PKiN.
-Gmach powinien na siebie zarabiać, tymczasem miasto płaci prawie sto procent na jego utrzymanie - mówi naczelny architekt miasta Michał Borowski.
By to zmienić, chce wynająć firmę, która oceni, czy pałacem można zarządzać efektywniej. I jak duże mogą być zyski, gdyby z budynku wyrzucono na przykład... miejskich urzędników. Ich biura zajmują dziś kilka pięter, a miasto nie płaci za to ani złotówki.
- Rozmawialiśmy miesiąc temu na posiedzeniu czteroosobowego zarządu na temat powołania firmy audytorskiej - potwierdza informacje "Rz" prezes spółki zarządzającej PKiN Lech Isakiewicz. - Naczelny architekt uprzedził nas, że przedstawiciele firmy będą przyglądać się naszej pracy i ocenią, ile można zarobić na pałacu, gdyby funkcjonował na wolnym rynku -mówi Isakiewicz.
Spółka Zarząd Pałacu Kultury i Nauki jest firmą miejską. Została powołana osiem lat temu do zarządzania pałacem. Nie ma majątku, jej kapitał to ok....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta