Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wojna z trzecim Rzymem

25 marca 2006 | Polski oręż | TB
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

Wojna z trzecim Rzymem Wlatach 1486 - 1492 Moskwa zagarnęła uznające zwierzchnictwo litewskie księstwa wierchowskie i wiaziemskie. W 1494 roku nowe nabytki zostały potwierdzone w traktacie litewsko-moskiewskim, eufemistycznie nazwanym wieczystym pokojem (wiele ich było wcześniej i później, ale żaden nie przetrwał dekady!). Co gorsza, kancelaria litewska pierwszy raz oficjalnie nazwała wówczas Iwana III wielkim księciem całej Rusi, licząc, że tym drobnym ustępstwem nasyci "groźnego Moskwicina". Moskwa w XVI w. Rycina z atlasu „Civitates Orbis Terrarum” Brauna i Hogenberga Krakóww XVI wieku

Litwini srodze się pomylili, bo śladami dziada podążył później Iwan Groźny, który przyjął tytuł cara Wszechrusi. W czasach o wiele bliższych Piotr I - już nie Rurykowicz, ale Romanow - ogłosił się nawet imperatorem.

Iwan III, wykorzystując wolę Aleksandra unormowania obustronnych relacji, wcisnął mu za żonę swą córkę Helenę i obarczył obowiązkiem dopilnowania, aby pozostała przy wierze praojców. Zanim wzeszło szesnaste stulecie, Helena, nie trojańska, ale moskiewska, dostarczyła mu pretekstu do wzniecenia nowej wojny, tym razem w obronie rzekomo uciśnionego na Litwie prawosławia. Tę śpiewkę dyplomacja moskiewska będzie nucić aż do upadku Rzeczypospolitej.

Była to wierutna bzdura. Prawosławni nie tylko nie doznali żadnych prześladowań, ale mieli w litewskich elitach swych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3798

Spis treści
Zamów abonament