Hugh Grant po amerykańsku
Krytycy narzekają na eksplozję głupoty, a widzowie kochają "Dziewięć miesięcy"
Hugh Grant po amerykańsku
Nagłośnione przez światową prasę spotkanie Hugha Granta z prostytutką na Bulwarze Zachodzącego Słońca w Hollywood z pewnością pomogło zareklamować jego ostatni film. Reżyserowana przez Chrisa Columbusa komedia "Nine Months" ("Dziewięć miesięcy") weszła w USA na ekrany w ubiegłym tygodniu i w ciągu pięciu pierwszych dni wyświetlania zarobiła 12 milionów dolarów. Wielu widzów mówiło potem, iż skandal z prostytutką zachęcił ich do obejrzenia tego filmu.
Zainteresowanie poprzednimi filmami Granta wzrosło w wypożyczalniach wideo o 30 proc. Mało kto zresztą potępiał brytyjskiego aktora za jego -- jak określił to sąd w Los Angeles -- "nieprzyzwoite zachowanie w miejscu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)