Ciągle w poślizgu
Nie ma takich gwarancji. Ochronie zdrowia najbardziej potrzebne są zmiany systemowe. W programie ministra Religi zostały one zarysowane, ale realizacja tych punktów (wiążących się z koniecznością powiedzenia społeczeństwu niewygodnej prawdy, że trzeba będzie do niektórych świadczeń dopłacać) została odłożona w czasie. To nie jest dobry sygnał. Dużo zależy od temperatury debaty w Sejmie, która odbędzie się w czerwcu. Jeśli zmieni się ona w spektakl populistycznych haseł, program naprawczy w służbie zdrowia trzeba będzie odłożyć. Przynajmniej do następnej kadencji.
Małgorzata Solecka Czytaj także- Rząd przyjmuje program Religi