Świnoujście zamiast leku
- Tydzień wystarczy. Jeśli wypełnimy go zabiegami i relaksem, to mogę każdemu zagwarantować - ubędzie mu rok lub dwa lata, zrzuci dwa lub trzy kilogramy, no i przede wszystkim odpocznie. A to przecież najważniejsze - deklaruje Andrzej Lebdowicz, właściciel Morskiego Centrum Odnowy Biologicznej Promenada i jednocześnie szef Świnoujskiej Organizacji Turystycznej.
Lebdowicz wie, co mówi. W Świnoujściu nawet bez zabiegów nabiera się sił i zdrowia. A wszystko dzięki naturalnym warunkom bioklimatycznym.
Z jodem i błotnym torfemPo pierwsze jest tu jod - pierwiastek niezbędny dla zdrowia człowieka. Jego niedobór powoduje choroby tarczycy. W morskim klimacie jest go najwięcej, można go więc uzupełnić. Po drugie, a może przede wszystkim - są tutaj źródła borowiny i solanki. Ich lecznicze znaczenie jest powszechnie znane. Solanka to bromkowo-jodkowo-sodkowa woda. Drażni zakończenia nerwów w skórze, dzięki czemu zwiększa jej ukrwienie i usprawnia procesy przemiany materii. Właściwości solanki powodują także rozpulchnianie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta