Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W ojczyźnie Jana Pawła II

26 maja 2006 | Kraj | JM PŚ EK
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

PIELGRZYMKA W ojczyźnie Jana Pawła II Powitanie na lotnisku, uroczystość w katedrze, spotkanie z prezydentem - pierwszy dzień Benedykta XVI w Polsce przebiegł zgodnie ze scenariuszem. Papież nie poszedł w ślady Jana Pawła II i nie zrobił niczego nieoczekiwanego

- Mam nadzieję, że pogoda będzie dobra, choć niekoniecznie musi być gorąco - tymi słowami Benedykt XVI wita dziennikarzy na pokładzie samolotu Alitalii, który w czwartek rano startuje z Rzymu do Warszawy. - Jeżeli będzie wiatr, to może to być znak od Ducha Świętego - dodaje.

Prognoza Benedykta się sprawdza. Gdy samolot ląduje na wojskowym lotnisku na Okęciu, nie jest gorąco, wieje za to bardzo silnie.

Na lotnisku czeka około 2,5 tys. osób i stu dziennikarzy. Gdy zbliżała się godzina 11, napięcie rosło. - Kiedy papież ukaże się w drzwiach samolotu, krzykniemy "Witamy Cię, Ojcze Święty" - nawołuje przez megafon prowadzący uroczystość. Wierni niezbyt chętnie powtarzają. - To jest naród przekorny! - żartuje prowadzący. Kilka minut przed 11 na płytę lotniska przybywają przedstawiciele władz: witana oklaskami para prezydencka, marszałkowie Sejmu i Senatu Marek Jurek i Bogdan Borusewicz, premier Kazimierz Marcinkiewicz, wicepremierzy Zyta Gilowska, Roman Giertych, Andrzej Lepper, Ludwik Dorn i inni.

Kiedy samolot z Benedyktem XVI wreszcie zatrzymuje się za tronem papieskim, tłum śpiewa "Barkę".

Na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3848

Spis treści
Zamów abonament