Korespondencja elektroniczna
Mam, oprócz innych pamiątek po komunie, kilka ocenzurowanych listów. Rozumiem, że komuniści byli w takiej sytuacji, że tylko totalna inwigilacja z użyciem siły mogła zapewnić im władzę. Cenzurę wprowadza się również w normalnych państwach w sytuacji zagrożenia; zazwyczaj podczas wojny. Normalnie wystarczy śledzenie osób podejrzanych... Dlaczego ktoś chce gromadzić korespondencję elektroniczną? To naruszenie podstawowych praw obywatelskich, chyba że cały naród jest podejrzany! Wystarczy, że przestępcy będą wysyłać korespondencję z serwerów w innych krajach i cała ta technika śledcza okaże się nieskuteczna. Po co komu informacje o korespondencji obywateli, szczególnie ich treść?
Mieczysław Żuk, Tychowo