Znów zarzuty wobec Biedronki
Czterem osobom, które w latach 2000 - 2004 kierowały jednym z gliwickich sklepów sieci Biedronka, prokuratura zarzuca naruszanie praw pracowniczych i poświadczanie nieprawdy. Kierownicy zlecali pracownikom pracę w nadgodzinach i za nią nie płacili. W dokumentach wpisywali tylko czas pracy wynikający z umowy, bez nadgodzin. Prokuratura uznała to za poświadczenie nieprawdy. Grozi im do pięciu lat więzienia. Zarzuty są pierwszym efektem śledztwa obejmującego ok. 20 tys. byłych i obecnych pracowników zatrudnionych w ok. 950 sklepach sieci Biedronka. Przeciwko koncernowi Jeronimo Martins, właścicielowi Biedronki, toczy się kilkadziesiąt procesów z oskarżenia prywatnego.
pap