Związek bywa nieobliczalny
Rok "Solidarności"
Związek bywa nieobliczalny
Jeśliby policzyć rok od czerwca 1992 do czerwca 1993, to można by go nazwać rokiem "Solidarności". W czerwcu zeszłego roku "Solidarność" oklaskiwała odwołanego premiera Olszewskiego, krytykowała prezydenta Wałęsę. Potem działacze związku dopomogli w powstaniu rządu Hanny Suchockiej. Po roku obalili ten gabinet i doprowadzili do sytuacji, w której prezydent rozwiązał parlament. Niedawno podczas spotkania z przyjaciółmi, jeden z dawnych działaczy związku, były parlamentarzysta mówił, że ten rok przyniósł koniec "Solidarności", która powstała w sierpniu 1980 roku -- "od tej pory będzie to już coś innego".
Zjazd "uchwałowy"
W edług statutu związku Krajowy Zjazd Delegatów zbiera się przynajmniej raz w roku. Zjazd jest najwyższą władzą w "S". Do jego kompetencji należą m. in. zmiany statutu związku (według planu właśnie tegoroczny zjazd ma się głównie tym zajmować) , wybieranie przewodniczącego i członków Komisji Krajowej (kadencja w ymienionych trwa trzy lata, a ostatnie wybory odbyły się rok temu, toteż zjazd nie w normalnym trybie nie powinien tego dotyczyć) .
Trudno rozliczać Komisję Krajową z realizacji ponad 40 uchwał ostatniego zjazdu -- głównie dlatego, że minęła dopiero...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)