Szanować świadków
Zdanie odrębne
Szanować świadków
Rozprawiając o marnej kondycji organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, zwykle zapominamy o nader ważnym dla sprawiedliwości ogniwie -- świadkach. Najlepsi policjanci, uzbrojeni w najnowocześniejsze techniki, najsprawniejsze prokuratury i sądy nie wystarczą, jeśli zabraknie świadków. Od nich najwięcej zależy. Rzadko udaje się komukolwiek dowieść winę, jeśli nie stanie przeciw niemu twarzą w twarz człowiek, który wskaże palcem i powie: to ten!
-- Jak ma zabraknąć świadków? -- ktoś się zdziwi. -- Dopóki będą na świecie ludzie, dopóty będą i świadkowie!
Tymczasem to wcale nie musi być prawda. Ludzi będzie coraz więcej, a zeznawać nie będzie miał kto. Taki stan wydaje się całkiem realny.
Ktoś już dawno odkrył, że wymiar sprawiedliwości jest taki, jakich ma świadków. A świadkowie są różni, jak to ludzie. Prawdomówni i kłamliwi,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)