Najpierw paser, teraz sąd
Wojciech Lizak, szczeciński antykwariusz, jest załamany. - Pomogłem policji, prokuraturze, byłem świadkiem w sądzie, wyceniałem znalezione monety, dopełniałem wszystkich formalności. Co jeszcze miałem zrobić? - pyta rozżalony.
Lizak prowadzi w centrum Szczecina znany antykwariat Wu-El. W lutym 2005 r. ktoś wyniósł stamtąd dwa klasery z monetami. - To było w ciągu dnia, wtedy przyjąłem nową pracownicę, nie zauważyła pewnie, jak ktoś wyjął klasery. Było w nich ponad dwieście monet, w tym sześciogroszówka z 1813 roku z oblężenia Zamościa. Wartość? Na pewno 20 tys. zł - opowiada antykwariusz. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta