Daleko od szpitala
Eliška Balzerova: Absolutnie nie. Zanim trafiłam na plan serialu, byłam już cztery lata po studiach. W tym czasie otrzymałam kilka znaczących propozycji teatralnych, sporo grałam w telewizji. I przyznam, że nam, występującym w serialu, było przykro, iż w świadomości wielu widzów nasza droga artystyczna zaczęło się od "Szpitala na peryferiach".
Nie wszyscy uświadamiają sobie, że sukces powstałego w 1977 r. serialu zachęcił inne telewizje do podobnych opowieści medycznych. Wystarczy wymienić choćby niemiecką "Klinikę w Schwarzwaldzie" czy nasze rodzime "Na dobre i na złe".To wielka zasługa Jaroslava Dietla, autora scenariusza. Pewnie się pan uśmieje, kiedy powiem, że pomysł narodził się, gdy Dietl leżał w szpitalu. Miał operowany staw biodrowy, kulał. Napisał tę opowieść, by spłacić dług wdzięczności wobec lekarzy, którzy otoczyli go wspaniałą opieką i przywrócili do życia.
Łatwo dała się pani namówić na udział w kontynuacji...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta