Dziś zdecyduje się los prezesa Wildsteina
Samoobrona i LPR zgodnie domagają się odwołania prezesa TVP Bronisława Wildsteina. Przedstawiciele obu partii mają jednak w dziewięcioosobowej radzie nadzorczej tylko po dwóch przedstawicieli. Do odwołania prezesa potrzeba sześciu głosów, więc bez poparcia przynajmniej dwóch osób desygnowanych przez PiS nie wchodzi ono w grę. - Wniosek nie będzie miał większości - nie ma wątpliwości Janusz Niedziela z rady. - Sądzę, że osoby kojarzone w jakiś sposób z PiS reprezentują mój sposób myślenia - dodaje.
Koalicjanci, przekonując PiS i opinię publiczną do potrzeby wymiany prezesa, sięgają po różne argumenty. - Gdybym był w radzie nadzorczej, głosowałbym za odwołaniem. Nie może być...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta