"Polacy w oczach gościa"
Dziękuję! Nie ma w mediach takich głosów jak pana Edwarda Willamowicza z Kanady (" Polacy w oczach gościa", "Rz" 175, 28.07.2006 r.) pewnie dlatego, że rodacy w kraju machnęli na to ręką, nie mając nadziei na poprawę. No cóż mogę tylko dodać, że panie nie ustępują panom, gdy idzie o kloaczny język, palacze łamią wszelkie zakazy, śmierdzą wszędzie i rzucają niedopałki obok siebie, i siedzą w takich wielkich popielniczkach. Poza tym śmieci, śmieci, śmieci wszędzie; żyjemy w ogromnym śmietniku, rozkładamy obok koce i materace i wygląda na to, że nie przeszkadza kupa butelek plastykowych, worków i oczywiście niedopałków. Co ciekawe, Kościół nie zauważa chyba tych problemów, jeśli wnioskować z kazań, w których te tematy są pomijane na rzecz dość abstrakcyjnych rozważań. Prawdę mówiąc, nie widzę wyjścia poza wychowaniem własnych dzieci na ludzi wrażliwych, kulturalnych i ekologicznych.
Andrzej Tomana (adres znany reakcji) Czytaj także- Polacy w oczach gościa