Mniej odwołań oznacza słabszą kontrolę przetargów
Nowelizując przepisy, rząd i posłowie postawili sobie za cel przyspieszenie procedur przetargowych. Ich zdaniem postępowania blokowało nadużywanie przez przedsiębiorców środków odwoławczych. Dlatego podniesiona została opłata, która jest niezbędna, aby sprawa trafiła na wokandę. Do niedawna tzw. wpis wynosił ok. 4700 zł. Teraz, w zależności od rodzaju i wartości zamówienia, wykonawcy płacą od 10 tys. do 40 tys. zł. Do rzecznika praw obywatelskich trafił już wniosek o zaskarżenie tych przepisów do Trybunału Konstytucyjnego.
Dwa razy rzadziejCel ustawodawcy został osiągnięty. W lipcu tego roku wykonawcy złożyli 257 odwołań, podczas gdy w tym samym miesiącu zeszłego roku było ich 410. Od 1 do 16 sierpnia 2006 r. przedsiębiorcy odwołali się 102 razy, w tym samym okresie zeszłego roku czynili to 208 razy.
Dlaczego dopiero...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta