Premier Gyurcsany podzielił Węgrów
- Nie dajcie się sprowokować. Jeśli zaczniecie rzucać kamieniami, opinia publiczna zwróci się przeciwko wam. Aby wygrać, musimy mieć społeczne poparcie - apelował do demonstrantów z zaimprowizowanej trybuny Tomas Molnar, jeden z organizatorów manifestacji, przewodniczący Węgierskiego Komitetu Narodowego, który opowiada się za kontynuacją pokojowych protestów.
Tej nocy przed parlamentem znowu zgromadziły się tysiące ludzi domagających się dymisji premiera. Z każdą godziną tłum się powiększał, w nocy było już ponad 10 tysięcy osób. Atmosfera robiła się coraz bardziej nerwowa. Plac otoczyły oddziały policji z tarczami i maskami gazowymi. Wokół rozmieszczono dziesiątki autobusów z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta