![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Orzeczenia z kompetencjami w tle
Wniosek prezydenta a uprawnienia Trybunału Konstytucyjnego
Orzeczenia z kompetencjami w tle
Główny zarzut prezydenta skierowany pod adresem ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych zaskarżonej przez niego do Trybunału Konstytucyjnego dotyczy naruszenia podziału kompetencji między rządem a Sejmem. Zdaniem prezydenta przepis tej ustawy uprawniający Sejm do wyrażenia zgody (lub odmowy) na prywatyzację, i to tylko wtedy, gdy z wnioskiem o to wystąpi Rada Ministrów, narusza kompetencje RM i konstytucyjną zasadę podziału władzy. Bo to Rada Ministrów, zgodnie zmałą konstytucją, ma wyłączność na decyzje we wszystkich sprawach polityki państwa, "których konstytucja lub inna ustawa nie zastrzega dla prezydenta albo innego organu administracji państwowej lub dla samorządu". Nie przypadkiem konstytucja nie wymienia tu Sejmu jako organu, na rzecz którego ustawa może zastrzec kompetencje do podejmowania decyzji w sprawach polityki państwa -- pisze prezydent we wniosku do TK, konkludując, że Sejm takich kompetencji po prostu nie ma.
Trybunał zatem, któremu postawiono zadanie wypowiedzenia się w kwestii kompetencji najwyższych organów władzy w państwie, znajdzie się -- kolejny zresztą raz -- w prawdziwym kłopocie. Zgodnie bowiem z rozumieniem jego własnych kompetencji formułowanym przez sędziów TK nie ma on...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
