Porzućmy slogany
Projekt programu reformy ubezpieczeń społecznych
Porzućmy slogany
Projekt reformy ubezpieczeń społecznych nie schodzi z łamów prasy, jest nagłaśniany i przez inne media. Dzieje się tak w imię konsultacji społecznej w demokratycznym systemie zarządzania państwem. Uważam, że jest to konsultacja pozorna, ślizgamy się po temacie, nie mówiąc wszystkiego do końca, przemilczamy szczegóły. Te właśnie spostrzeżenia zmusiły mnie do zabrania głosu na łamach "Rzeczpospolitej".
Najczęściej czytamy o dopłatach do budżetu, ozbyt wysokiej składce na ZUS, podnoszącej koszt pracy, zbyt małej liczbie pracujących w stosunku do emerytów i rencistów, zbyt dużej liczbie rencistów, zwłaszcza III grupy, itd. , itp. Argumenty te mają przekonać społeczeństwo do przeprowadzenia reformy systemu ubezpieczeń społecznych. Zarzuty te są w większości słuszne, ale nie o ich specyfikację chodzi, lecz o sposoby i metody, jakimi niewątpliwe ułomności systemu chcemy usunąć.
Jedną z podstawowych zasad ludzkiego działania, jeżeli ma być ono efektywne, przy wprowadzaniu zmian jest:
Jzdiagnozowanie zła, bez ochrony ikamuflażu jego przyczyn,
Justalenie środków zmierzających do jego usunięcia,
Jkontrola, czy przewidziane dla usunięcia zła środki istotnie poprawią stan faktyczny, doprowadzą do celu.
Tym zasadom...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta