Alicja w krainie Polaków
28 października 2006 | Plus Minus | VR
ZAGRZEB-WARSZAWA Niektórzy Polacy twierdzą, że kocham Polskę, bo jej nie znam. Mówię im, że kochają Chorwację, bo jej nie znają Alicja w krainie Polaków To, co mi się przytrafia, jest nieprawdopodobne. Moje książki - sam dobry Bóg nie wie pewnie, dlaczego - stały się popularne w Polsce. Z tego powodu polskie Ministerstwo Kultury zaprosiło mnie do Krakowa na międzynarodowy festiwal literacki. Mój wydawca zaproponował, żebym spędziła kilka dni w Warszawie. Opłacił nam Sheraton. Nam? Nie powiedziałam wam - publicznie jestem osobą, która opluwa mężczyzn, prywatnie zaś nigdzie nie ruszam się bez męża, a on beze mnie chodzi tylko na zakupy do supermarketów - do tego czuję odrazę. Sheraton?! Pokój ogromny, luksusowe łoże, łazienka wyłożona marmurem, a w niej olejki, szampony, odżywki, mydełka, balsamy do ciała... Garderoba wielkości mojej sypialni, światło samo się zapala przy otwarciu drzwi... Bar z Bóg wie iloma butelkami... Czy byliście kiedykolwiek gościem, wokół którego wszyscy skaczą jak zwariowani i odgadują jego życzenia? Do jakiej restauracji chcecie pójść? Chińskiej, włoskiej, polskiej, libańskiej... Ryba? Mięso? Warzywa? Wino? Francuskie, chilijskie, kalifornijskie, włoskie... Warszawskie restauracje są zatrważająco eleganckie. Kelnerki, jedna w drugą piękne, płyną przez sale między kwiatami, które tego ranka przybyły z Amsterdamu. Dania na...
Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta